2015

Biegiem przez życie 5 vs Biegiem przez życie 4

Dostaję dużo pytań na temat różnic pomiędzy wydaniami czwartym i wchodzącym teraz do sprzedaży wydaniem piątym. Oto one: 1. Poprawione, uaktualnione i rozszerzone rozdziały Biegiem po zdrowie, Takie jest życie, Odzież i akcesoria i Teoretycznie rzecz ujmując. 2. "Rewolucja" w rozdziale Plany treningowe! Inny, w mojej ocenie dużo bardziej przejrzysty dla ludzi bez wykształcenia trenerskiego, schemat działań treningowych. Powiedz mi, ile razy w tygodniu trenujesz, a ja podpowiem ci, jak ma wyglądać twój trening! Na stronach tego rozdziału przedstawiam "maszynkę" do budowania formy biegowej dla biegaczy trenujących 3 lub 4 lub 5 lub 6 razy w tygodniu. Realizując wytyczne tych...

Czytaj więcej →

Maraton Dębno – 6 kwietnia 1986 r.

6 kwietnia 1986 roku był wyjątkowym dniem w historii polskiego maratonu. Na tyle, że gdyby miano w Polsce ustanowić Dzień Maratończyka, żaden inny dzień - w mojej ocenie - nie byłby bardziej godny tego wyróżnienia. Fakty? Po kolei: - rekord Polski Antoniego NIEMCZAKA (2:10:34) - rekord Polski Renaty WALENDZIAK-PENTLINOWSKIEJ (2:32:30) - żeby stanąć na podium trzeba było uzyskać wyniki: mężczyźni -- 2. m. Wiktor SAWICKI - 2:11:18 -- 3. m. Jerzy SKARŻYŃSKI - 2:11:42 kobiety -- 2. m. Gabriela GÓRZYŃSKA - 2:33:24 -- 3. m. Grażyna MIERZEJEWSKA - 2:33:44 - jedenastu mężczyzn z wynikami poniżej 2:14: -- 4. m. Ryszard...

Czytaj więcej →

The Red Bulletin Nr 3/2015

The Red Bulletin - miesięcznik o globalnym zasięgu drukowany w czterech językach: angielskim (w dwóch edycjach - europejskiej i amerykańskiej), francuskim, hiszpańskim i niemieckim - w marcowym wydaniu zamieścił rozmowę ze mną. O moim bieganiu, rzecz jasna. Niestety, wersji polskiej nie ma (jeszcze?) ;) Oto ten wywiad w tych pięciu ujęciach:            Drugą stronę wywiadu stanowi moje zdjęcie z konferencji biegu Wings for Life World Run, którego jestem ambasadorem. Poniżej zamieszczam dwie wersje tej strony:   Zapraszam wszystkich na drugą edycję tej imprezy, która odbędzie się 3 maja (start o godz. 13:00 przy Jeziorze MALTA). Umiejętność...

Czytaj więcej →

Okładka „Biegiem przez życie”, wydanie 5. – która z tych czterech?

Kończą się prace nad składem 5. już wydania mojej "Biegiem przez życie". W przyszłym tygodniu gotowy materiał powinien trafić do drukarni, a pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w sprzedaży na targach EXPO Poznań Półmaratonu. Będę na stoisku firmy ASICS od piątku - 10 kwietnia. Zapraszam. Jedna z kilku przygotowanych wersji okładek będzie okładką tej książki. Która? ;)        Przyznacie, że wybór nie był łatwy.

Czytaj więcej →

PRZEMYŚL-ana podróż na koniec Polski

Leciałem do Przemyśla, na drugi koniec Polski, na zaproszenie właścicieli nowo otwartego sklepu "SZAFA BIEGACZA" - Marka i Tomka, maratończyków, rzecz jasna. W programie były warsztaty obejmujące ponadtrzygodzinny wykład (w sobotę wieczorem) oraz dwugodzinne zajęcia praktyczne w terenie (w niedzielę do południa).  Gdyby starczyło czasu, chętnie zwiedziłbym twierdzę Przemyśl, bo lecieć po przekątnej Polski tylko na zajęcia biegowe, to żal przy tej okazji czegoś nie zobaczyć - rzuciłem nieśmiało Markowi. A Przemyśl kojarzył mi się dotąd z... klubem CZUWAJ (biegał w nim mój rywal i kolega z tras biegowych - Rysiek KRUKAR, choć mieszkał w podkrośnieńskiej Klimkówce), rzeką Sanem i...

Czytaj więcej →

40 lat minęło – studniówka

Przełom stycznia i lutego to czas studniówek dla maturzystów. Wprawdzie w tym roku (4-5 września) organizowane jest kolejne, po 10 latach, spotkanie mojej licealnej klasy (LO 13 w Świebodzinie im. Henryka Sienkiewicza) , ale zdecydowałem, by już teraz, dokładnie na 40-lecie, upublicznić zdjęcia z naszej studniówki. Trzymałem je dłuuugo, nie pokazując ich Wam przed 10-ciu laty, ale czekać aż do pięćdziesiątki nie zamierzam.  Oto one... Pamiętacie tę noc?                               Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i... do zobaczenia we wrześniu.    

Czytaj więcej →

Drzonków – kiedyś i dzisiaj

Ośrodek Pięcioboju Nowoczesnego w podzielonogórskim Drzonkowie był w latach 80. bardzo często odwiedzany przez maratończyków. Fajne lasy, możliwość biegania krosów, ale przede wszystkim idealne miejsce do realizacji szybkich kontrolowanych treningów na szosie - z Drzonkowa w kierunku na Kiełpin, a dalej na Jarogniewice i Radwanice. Szosa była płaska i - co ważne - dokładnie oznakowana, co umożliwiało pełną kontrolę tych najważniejszych dla biegaczy treningów. Dlatego to tu szlifowaliśmy formę przed najważniejszymi biegami w tamtych latach - i wiosną, i latem - przed maratonami jesiennymi. Tu biegałem swoje czwórki, piątki, szóstki czy nawet czterdziestki. Ostatni raz trenowałem tu w 1990 roku...

Czytaj więcej →

Warszawa: konferencja prasowa przed Wings for Life World Run 2015

Trzy miesiące pozostały do startu w II edycji globalnego Wings for Life World Run. Bieg odbędzie się - jak w ubiegłym roku - na dobrej trasie ze startem na poznańskiej Malcie i metą w... No i tu jest problem, bo meta jest ruchoma. Pół godziny po starcie w pościg - na trasie w kierunku Gniezna - wyruszy samochód pościgowy (w tym roku będzie nim INFINITI QX70), który - gdy dogoni biegaczy - zakończy ich walkę na dystansie. Cel biegu jest jeden - zebrać jak największą kwotę startowego, która w całości zostanie przekazana na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym. Startowe wynosi...

Czytaj więcej →

Z wizytą w Mińsku. Mazowieckim, rzecz jasna ;)

 Zapraszam na fotoreportaż z mojej wizyty w Mińsku Mazowieckim, gdzie byłem gościem biegaczek i biegaczy klubu DREPTAK. Szkolenie obejmowało 3-godzinny wykład, a po nim - w terenie - prawie 2-godzinny pokaz praktyczny najważniejszych elementów treningu biegowego. Na zdjęciu powyżej - pamiątkowe zdjęcie pod najstarszą w Polsce, 300-letnią sosną.                                          

Czytaj więcej →

Lions Club 2014 – We Serve, We Run…

Już dwukrotnie: w roku 2013 i 2014 pisałem o biegowych wyczynach dwóch polskich i jednego niemieckiego Lionsa, czyli członków Lions Clubów - Mariusza SZEIBA, Daniela WCISŁO i Ludwiga SCHLERTETHA. Oba miały charakter charytatywny, a odbywały się na trasach - w 2013 ze Szczecina do Hamburga (420 km), zaś w 2014 z Gdańska do Berlina (621 km).  Finał ubiegłorocznego biegu - wbrew pozorom - nie miał miejsca przy Bramie Brandenburskiej, ale dopiero w grudniu 2014 roku, gdy Marcin Szeib pojechał na Ukrainę z gotówką i darami zakupionymi za pieniądze zabrane podczas biegu. Oto jak podsumował tę wizytę: Na Ukrainę wwiozłem 8910...

Czytaj więcej →