1982

·   Zajmuję 6. miejsce w MP na 20 km (1:01:10). To potwierdza skuteczność moich założeń treningowych. Ciężka praca nie poszła na marne. Jest dobrze, ale będzie jeszcze lepiej. Wierzę w to!

·   W Dębnie jestem 9. w MP w maratonie (2:16:29). To wynik klasy mistrzowskiej krajowej! Wyszło bardzo dobrze, a mogło być… tragicznie! Do 30 km biegłem niemal cały czas na prowadzeniu kilkuosobowej grupki podążającej za siódemką walczącą z przodu o medale. I nagle… straciłem wiarę w swoje możliwości! „To nie ma sensu. Nie mam sił. Nie dam rady. Schodzę z trasy!” Na szczęście w miejscu, w którym już się miałem zatrzymać stał mój kolega ze Świnoujścia – Jurek Kosik! Poznałem go przed 6 laty na imprezie biegowej. To on „uratował” mnie przed ostatnim miejscem podczas mego debiutu na 5000 m. Tylko z nim wówczas wygrałem. Teraz znowu mnie uratował, choć stawka była tym razem dużo wyższa! Ciekawe, że też miał na imię Jurek – jak mój poprzedni trener, ten, który mi „rozkazywał” podczas maratonu w Warszawie! Teraz ten Jurek… kazał mi biec! Też nie prosił. Kazał! I też go posłuchałem! „Jurek – musisz, dasz radę. Rozluźnij ręce, oddychaj głęboko.” – krzyczał mi do ucha truchtając ze mną 200-300 metrów. Nie bardzo mu początkowo wierzyłem, ale ciągle biegłem. Po minucie już wiedziałem, że dam radę! Odżyłem! Poderwałem się do mocnego biegu. Wprawdzie dwóch biegaczy z „mojej” grupy – Lupa i Małecki, ruszyli w tym czasie żywo do przodu (zajęli piąte i szóste miejsca, o sekundy przegrywając medale!), ale ja walczyłem wciąż o zajęcie miejsca w pierwszej dziesiątce. A przede wszystkim o wynik klasy mistrzowskiej. I zrealizowałem plan przedstartowy w 100 procentach! Dzięki Jurkowi!

·   Pełnia szczęścia – dostaję się do kadry narodowej! :) W maju otrzymuję powołanie z PZLA na pierwszy obóz kadrowy. Jadę do Szklarskiej Poręby. Tam po raz pierwszy trenuję z Kowolem, Nogalą, Sajkowskim, Stefanowskim… Cóż za frajda! Opiekę szkoleniową nad kadrą sprawuje trener Zbigniew Orywał, ale ja biegam na własnych planach. Moje marzenia nieuchronnie „ocierają” się już o… igrzyska olimpijskie! Herezje?! Igrzyska są za dwa lata. Może się uda?

·   Dwaj moi 19-letni podopieczni: Robert Kowalski i Artur Kołeczek, zdobywają tytuły halowych Mistrzów Polski juniorów na 1500 m i na 3000 m. Pierwszy wygrywa później bieg na 3000 m juniorów w Memoriale Kusocińskiego, a drugi główny bieg memoriałowy juniorów na 2000 m z przeszkodami w Memoriale Malinowskiego. „Co z nich wyrośnie? To doskonały „materiał” na reprezentantów Polski do Seulu” – spekulują specjaliści i dziennikarze sportowi.

·   Na dystansie 10 000 m znacznie poprawiam życiówkę. Do pełni szczęścia – złamania bariery 29 minut – zabrakło niecałe trzy sekundy. Trafiam jednak do wymarzonej pierwszej dziesiątki w Polsce!

 

Miejsca w rankingach ogólnopolskich: ·

8. – 10 000 m – 29:02,57 ·

11. – maraton – 2:16:29 ·

30. – 5000 m – 14:11,4

 

Kalendarium:

21.02. Wiązowna: II Zimowy Mały Maraton – 20 km – wygrałem – 1:01:45

7.03. Piła: Przełajowe Mistrzostwa Polski – 9 km – 23. m.

4.04. Brzeszcze: Mistrzostwa Polski w Małym Maratonie – 20 km – 6. m. – 1:01:10 (RŻ)

25.04. Dębno: Mistrzostwa Polski w maratonie 9. m – 2:16:29

6-22.05. Szklarska Poręba: obóz kadrowy – MOSiR

23.05. Świebodzin – II Bieg Świebody – 6 km – wygrałem

30.05. Szczecin: III Szczecińska Dwudziestka – 20 km – wygrałem

6.06. Słubice: zawody II-ligowe – 5000 m – wygrałem – 15:19,0

15.06. Sopot: mityng – 1500 m – 3. m. – 3:53,8 – wygrał mój podopieczny Robert Kowalski (3:51,4)

20.06. Poznań: Mityng Targów Poznańskich – 10 000 m – wygrałem – 29:48,2

2.07. Lublin: Mistrzostwa Polski – 10 000 m – nie ukończyłem biegu

27.07.-11.08. Szklarska Poręba – obóz klubowy – MOSiR, w tym:

6.08. 5000 m – sam – 14:54,2

14.08. Świebodzin: sprawdzian 5000 m – sam – 14:38,8

21.08. Sopot: Memoriał Żylewicza – 10 000 m – 6. m. – 29:02,57 (RŻ) – wygrał Kuś (28:56)

28.08. Kielce: zawody II-ligowe – 5000 m – 2. m. – 14:35,0 4

.09. Warszawa: mityng – 1500 m – 9. m. – 3:53,18 – wygrał Psujek (OLEŚNICZANKA) (3:45,5)

13.09. Sopot: mityng – 5000 m (słabsza seria) – wygrałem – 14:11,4 (RŻ)

19.09. Świnoujście: Bieg Brzegiem Bałtyku – 10 km – wygrałem – 31:34

3.10. Koszyce: 52. Międzynarodowy Maraton Pokoju – 6. m – 2:19:29

17.10. Sztum: bieg uliczny – 6 km – 3. m.

23.10. Sopot: I Jesienny Bieg Uliczny – 6,8 km – 2. m. – wygrał Daniel Jańczuk (ŚLĄSK Wrocław)

24.10. Police: IV Ćwierćmaraton Policki – 10,2 km – wygrałem – 31:48

8-23.11. Zakopane: obóz kadrowy – COS

6-18.12. Drzonków: obóz kadrowy

 

W sezonie przebiegłem 6 442 km.

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>