Gliwiczanin Robert Krzak 9 marca pokonał maratoński dystans wśród śniegów i lodów Antarktydy i został szóstym Polakiem, który przebiegł maraton na wszystkich kontynentach. Oto treść jego SMS-a, wysłanego zaraz po przekroczeniu linii mety maratonu: O dziwo działa komórka. Jestem już po biegu. Zająłem 2. miejsce. Wygrał Australijczyk, który miał dużo lepszą życiówkę i był nie do pobicia. Wiał b. mocny wiatr, więc czas kiepski - 3:23. Pozdrawiam z Antarktydy :)" Teraz czekam na fotorelację. Jak tylko ją dostanę - będzie na tej stronie. Oto co mówił Robert przed wyjazdem: - Nie chodzi mi o to, żeby zaliczyć jak największą liczbę...
Australia: Kosciuszko Run 2012
Witek Krajewski (z nr. 5) przesłał relację z biegu na Górę Kościuszki: Cześć Jurek,zgodnie z obietnicą parę słów na temat biegu na szczyt Góry Kościuszki, najwyższego szczytu Australii - 2228 m npm. Bieg był fantastyczny. Trasa dosyć trudna - cały czas pod górę. Pogoda idealnie biegowa, z wyjątkiem ostatnich 2 km. Sam szczyt był we mgle. Temperatura spadła bardzo mocno. Minusem biegu było to, że po 11 km ścigania się do mety trzeba było wracać z powrotem o własnych siłach, biegiem. Tak więc w sumie wyszło 22 km, 11 na gazie i 11 spacerowo. Organizacja wspaniała pod wodzą Pawła Gospodarczyka...
USA: Krystiana rekord na początek sezonu…
Krystian Stypuła przez miesiąc przebywał na Florydzie. W planie był start w półmaratonie... Oto jego relacja: Przyjechaliśmy do USA akurat w momencie, kiedy w Polsce pogoda się załamała, a tu - poprawiła. Zatem trafiliśmy "z szałasu pod dach" :-) Okolice znam dość dobrze, więc następnego dnia po przyjeździe pobiegłem na stadion miejscowej szkoły - odpowiednika naszego gimnazjum. Stadion pełnowymiarowy, z boiskiem do gry w futbol amerykański/piłkę nożną, kompleksem do gry w baseball, zapleczem i - co najważniejsze - z tartanową bieżnią. Cały sprzęt rozstawiony na bieżni to pozostałość po treningach drużyn szkolnych. Jak widać - nikogo nie "świerzbi ręka", żeby...
Dubai Marathon
Bożena Niewiadomy, jedna z bohaterek mojej książki "Maraton i ultramaratony", wystartowała 27 stycznia w Dubaju. Oto jej relacja: Rozpoczęłam szósty sezon biegowy z obietnicą, że będę więcej trenować, i przede wszystkim wybiegania, a nie biegać tak "z marszu". Do Dubaju poleciałam z koleżanką Basią, która zadebiutowała w biegu na 10 km. Mam nadzieję, że Barbara to przyszłamaratonka. Bardzo się cieszę, iż poczuła "szczęście biegowe " i coś z niej będzie :-) na maratońskich trasach, czego jej życzę :-) Miałyśmy tylko 1 dzień na aklimatyzacje - słońce, widoki miasta i morze sprawiały, że czułam się wspaniale, zdrowo i szczęśliwie. Maraton bardzo...
Robert Krzak w Chicago
Gliwiczanin Robert Krzak przesłał mi ciekawy fotoreportaż z maratonu w Chicago: Start był o 7:30, więc, żeby coś zjeść musiałem wstać bardzo wcześnie, bo już o 4:30. Jak zwykle baton energetyczny i woda wystarczyła, żeby uspokoić żołądek. W hotelu nie siedziałem za długo tylko zaraz po śniadaniu wyszedłem, żeby mieć więcej czasu na dojazd i nie stresować się tym, że nie zdążę. W tym dniu część autobusów nie kursowała do centrum, więc skorzystałem z metra, do którego musiałem dojść prawie 3 kilometry, ale nie chciałem ryzykować czekania na autobus o tak wczesnej porze. Do Grant Parku, gdzie znajdował się start...
Sacramento (USA): Antek Cichończuk wicemistrzem świata w maratonie w M 60
Nic bardziej radosnego dotyczącego Antka Cichończuka nie mógłbym tu zaprezentować. Oto jego relacja z udanych mistrzostw świata. Przyzwyczaił nas do tego w poprzednich latach, ale - jak pokazał, mimo licznych perturbacji - nie zamierza składać broni. Brawo Antek! "Witaj Jureczku. Media biegowe już doniosly, gazety poczekają, a Ciebie muszę osobiście powiadomić: mimo wielu przeciwności losu, przy pomocy łańcuszka ludzi dobrej woli dobiegłem przez Nowy Jork do Sacramento w bardzo gorącej Kalifornii. Rokowania byly nieprzychylne dla mnie. Choroba nowotworowa, operacja, chemio- i radioterapia oraz bardzo krótkie, trzymiesieczne przygotowania do Mistrzostw Świata Masters w maratonie, a tam obrona tytułów z dwóch poprzednich...
Gelsenkirchen: W gościnie u Henia Warszawskiego
2Pamiętacie Henia Warszawskiego? To pierwszy zwycięzca Supermaratonu Calisia z 1982 roku. Nabiegał wtedy 7:14:02, wyprzedzając szczecinianina Janka Szumca. Prawie trzydzieści lat minęło, a Heniu waży i wygląda jak wtedy. Ot, siwych włosów przybyło, ale - jak sam powiedział - nie od zmartwień, bo żyje pełną piersią, ale z uwagi na uwarunkowania genetyczne. Wygląda jak dawniej, bo... systematycznie biega. Na 10 km nabiega jeszcze ok. 38 minut, choć ma teraz 56 lat, a biega tylko dla zdrowia, bez specjalnych planów startowych. Szkoda, że nie biegał w Thionville, bo z nim w składzie bylibyśmy drużynowymi mistrzami Europy! Po maratonie w Dusseldorfie miałem...
Krystian Stypuła na Florydzie – cz. 2
Jurek, to kolejna relacja z Florydy, z drugiego (i ostatniego) startu tu na 5 km. Tym razem bieg "podpiął" się pod tradycyjną paradę w Bradenton (http://www.bradenton.com/2011/04/30/3156652/photo-gallery-desoto-grand-para de.html#http://media.bradenton.com/smedia/2011/04/30/22/0501_BRLO_parade_5lo.standalone.prod_affiliate.69.jpg), a raczej ją otwierał. Start zaplanowano na 18:30 (ostatecznie strzał był o 18:20) wzdłuż trasy parady. Na drodze setki (tysiące) mieszkańców w wygodnych fotelikach, grillujących i popijających piwem, a tu trzeba było trochę pobiegać :-) Temperatura ok. 26-28 stopni Celsjusza, na szczęście wilgotność nie podbijała uczucia gorąca.Bieg reklamowano jako okazję do sprawdzenia się przed maratonem w Bostonie (sic! następny za rok), ze względu na trasę typu "point to point" - czyli...
Boston Marathon zdobyty przez Roberta Krzaka
A to relacja Roberta Krzaka z Bostonu: Cześć Trenerze, poszło zgodnie z planem, zrobiłem 2:42:29, tylko 3 minuty gorzej od mojego rekordu życiowego sprzed 6 lat. Byłem 9. w kategorii wiekowej i ogólnie wśród mężczyzn 249. Noga podawała mi od początku, pierwsza połowa 1:21:42, a druga szybsza, aletylko o 55 sekund. Nie dało się jeszcze szybciej, bo druga część trasy była trudniejsza. Początek szedł mi aż za dobrze, aż się bałem, czy dobrze stoją kolejne kilometry. Pierwsza piątka w 19 minut, zresztą międzyczasy możesz zobaczyć na stronie maratonu. Wszystko zagrało, tylko mogło być chłodniej, bo słońce prażyło, mimo że temperatura...
Krystian Stypuła na Florydzie
Jurek, tydzień po rekordowym Dębnie, na drugim końcu świata, na słonecznej Florydzie, w ramach urlopu, postanowiłem wziąć udział w organizowanym niedaleko biegu na 5 km. Takich imprez jest tu mnóstwo, podczepia się je pod zbieranie pieniędzy na cele dobroczynne (ta impreza była związana z dziećmi chorymi na autyzm) - http://careautism.donorpages.com/RUNWALK2011/Pomimo swojej lokalności bieg zgromadził prawie 600 osób! Nie było limitów czasowych, można było maszerować, startowały nawet dzieci w wieku poniżej 9 lat (stworzono dla nich specjalną kategorię wiekową). Nie było chipów, namecie każdy dostawał kartkę z wpisaną pozycją ogólnie, którą następnie uzupełniało się przy specjalnym stoliku o swoje dane (imię...