Trzecim etapem w maratońskim podbijaniu świata przez Maćka Kurzajewskiego była Ameryka Południowa. W lipcu jest tam środek... zimy, więc chociaż trudno było się tam spodziewać śnieżnej zawieruchy, to jednak lejący się z nieba żar też nie wydawał się realny. I co? Ponad 30-stopniowy upał kazał zapomnieć o biegu w zimowej, a nawet choćby tylko w wiosennej scenerii, podczas której maratończykom biega się zdecydowanie łatwiej. Bieg wzdłuż słynnej Copocabany i tak rozgrzewałby wyobraźnię do czerwoności, więc temperatura poniżej 20 stopni byłaby wymarzona. Nic z tego - zima zimie nierówna ;) Na szczęście Maciej, a wraz z nim cała ekipa teamu Korony...
Szczecin-Hamburg: Lions Charity Run 2013
Trójka biegaczy, członków Lions Clubu: polskiego - Mariusz Szeib (z lewej), Daniel Wcisło, i niemieckiego - Ludwig Schlereth (z prawej), na biegowo postanowili zamanifestować działania swoich organizacji. W piątek 28 czerwca wyruszyli na 9-dniowy bieg ze Szczecina do Hamburga. Trasa podzielona na 9 etapów liczy 423 km. Towarzyszyłem im do granicy z Niemcami przebiegając 18 km. Ale zanim wyruszyliśmy na trasę w Parku Kasprowicza, tuż obok Pomnika Czynu Polaków, był bieg otwarty. Uczestnicy pokonali ok. 1,5 km ścieżkami Parku Kasprowicza. Oczywiście wcześniej "zafundowałem" wszystkim obowiązkową rozgrzewkę, bo startować - nawet w takim tylko rekreacyjnym biegu - bez rozgrzewki nie uchodzi....
Szczecin – biegowa niedziela
Niedzielne spotkanie przy Oberży Chłopskiej. Teraz z tej strony, bo... miejsc na parkingu zabrakło. ;) W niedzielę każdy trenuje po swojemu, jedni mocno, inni dłuuugo. Ja zdecydowałem... "przypilnować" Krystiana na tysiączkach. Miał ich w planie sześć - pierwsze pięć poniżej 3:30, a ostatni na maksa. Jak poszło? Wystartował... 3:29 - zgodnie z planem. Teraz ok. 4 minuty truchtu... Kolejne tysiączki - 3:27, 3:29, 3:29, 3:29, a ostatni 3:20. Wyszło suuuper! I jak tu się nie cieszyć na widok rozgrzewających się do startu w Grand Prix Szczecina kolegów. Na Arkonce spotkałem Mariana Kobielę, byłego maratończyka i ultramaratończyka (zaliczone kilka razy...
6. Chemnitz Marathon
Adam Sarzyński przesłał mi relację z maratonu w niemieckim Chemnitz, który odbył się 25 maja. Oto jego fotoreportaż: Do Chemnitz w środkowej Saksonii udałem się z grupą przyjaciół z klubu biegacza Szakale Bałut z Łodzi. Wyjechaliśmy 24 maja i po niespełna siedmiu godzinach jazdy dotarliśmy na miejsce. Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci przez wysłanniczkę miejscowych władz i zakwaterowani w hostelu. Po wstępnym rozpakowaniu i przebraniu się udaliśmy się na pasta party, które wystawione było w jednej z galerii handlowych. Pasta było bardzo smaczne. Po zaspokojeniu naszego głodu postanowiliśmy posiłek popić złocistym napojem. W tym celu wybraliśmy restaurację „Alex”, która znajdowała się...
Radom: 1. Półmaraton Radomskiego Czerwca ’79
Radom ma swój półmaraton. Poświęcony jest pamiętnym wydarzeniom radomskim z czerwca 1976 roku, a więc jest to bieg z historią w tle. Jak na debiut wyszło niesamowicie - na starcie stanęło ponad 900 biegaczy! Z powodu ulewy start przesunięto o godzinę, ale potem wszystko toczyło się już szczęśliwie. Od kiedy mam Jokera - z zainteresowaniem przyglądam się innym psom. Ten husky biega codziennie nawet 20 km. Mój Joker zalicza latem najwyżej 8-10 km. Muszę go oszczędzać. Do Radomia z podszczecińskich Polic przyjechał - z uwagi na historyczny ton biegu - Józef Flak, ultramaratończyk, były działacz Solidarności. To ten...
#2 The Big Five Marathon (RPA) = Afryka: zdobyta!
Maraton nr 2 w zdobywaniu Maratońskiej Korony Ziemi przez Macieja Kurzajewskiego - rozgrywany w Republice Południowej Afryki na terenie Parku Serengeti The Big Five Marathon. Na maratońskiej trasie towarzyszyli mu Krzysztof Marczak, Ula Pastuła oraz Kasia Turko - pracownicy PKO Banku Polskiego. Wyjazd nad wyraz udany, bo Krzysztof zajął w klasyfikacji generalnej wysokie 8. miejsce (4:39:46), zaś Maciek był zaraz za nim - dziewiąty (4:41:28). Ula i Kasia na baaardzo trudnej trasie też spisały się dzielnie, zajmując czternaste i dwudzieste szóste miejsce w klasyfikacji kobiet. Czasy znacznie odbiegają od ich rekordów życiowych, ale trasa była bardzo wymagająca (pierwsze...
Głogów: Piknik Rodzinny
Głogowianin Jurek Górski był organizatorem Pikniku Rodzinnego, w ramach którego rozegrano wielobój lekkoatletyczny. Uczestnicy stawali na starcie sprintu na 100 m, potem skakali w dal, następnie wzwyż, by zakończyć rywalizację biegiem na dystansie 800 m. Dodatkowo można się było sprawdzić w teście Coopera, który polega na biegu w czasie 12 minut, a przebiegnięty dystans jest miarą aktualnego poziomu wytrzymałości... Oto fotorelacja z tej imprezy: Do Głogowa Jurek zaprosił dwukrotnego medalistę olimpijskiego w skoku wzwyż (Barcelona '92 - brąz i Atlanta '96 - srebro), aktualnego rekordzistę Polski (2,38 m - 1996 r.) - Artura Partykę, oraz byłego halowego mistrza świata...
Swarzędz: 2. Bieg 10 km SZPOT
157 to liczba dnia w podpoznańskim Swarzędzu. O 157% wzrosła bowiem frekwencja podczas drugiej edycji biegu na dystansie 10 km w porównaniu z ubiegłorocznym debiutem. Teraz na mecie zameldowało się aż 1644 uczestników, gdy rok temu zliczono ich aż/tylko 639. Taka progresja to chyba rekord Polski? Najpierw jednak był bieg VIP-ów: Poznajecie? Trzej panowie A, czyli Andrzej Krzyścin, Artur Kujawiński i Antoni Cichończuk... Z Michałem Bartoszakiem. To on jest wszystkiemu "winny" - Ireneusz Szpot, pomysłodawca (i nie tylko pomysłodawca ;) biegu. Dla mniej wtajemniczonych - jedyny Polak, który zdobył Koronę Ziemi (wejścia na wszystkie najwyższe góry na każdym z...
12. Cracovia Maraton, cz. 2
Maciej Kurzajewski przed tygodniem nabiegał 10-minutową życiówkę w Londynie (3:49:48), ale przyjechał też do Krakowa. Nie, nie żeby znów atakować rekord życiowy. Był tu - wraz z olimpijskim maratończykiem z Monachium - Edwardem Stawiarzem - spikerem, zagrzewał innych do walki. Oto fotorelacja z trasy (5. kilometr - po okrążeniu Błoni, i z mety):
12. Cracovia Maraton, cz. 1 – start
12. edycję krakowskiego maratonu ukończyło ponad 4 i pół tysiąca biegaczek i biegaczy, dzięki czemu po Maratonie Warszawskim i Maratonie Poznań znalazł się on na 3. miejscu pod względem wielkości w Polsce. Duży może więcej? Niekoniecznie. Rekord frekwencji nie przełożył się bowiem na rekordowo szybkie bieganie. Bo chociaż rekordów życiowych padło na pewno parę tysięcy (!), to zwycięzcy tak wolno jeszcze nie biegali. Ledwie 2:19:08 Patryka Niangero z Tanzanii i 3:03:15 Emilii Zielińskiej są dowodem na to, że organizatorom (chyba) nie zależało na wysokim poziomie sportowym. I żadnym usprawiedliwieniem tak słabych wyników nie jest dość silny wiatr przeszkadzający biegaczom na...