VIP to postać szczególna na imprezie sportowej, jednak wraz z prezesem mBanku, Sławomirem Lachowskim, stanowiliśmy zupełnie inną parę VIP-ów. Ja, jako Oficjalny Trener mBank Maratonu, który przygotowywał uczestników do tego startu, sam wziąłem udział w tej imprezie, biegnąc na trasie półmaratonu, a prezes Lachowski nie dość, że wyłożył na tę imprezę z budżetu firmy sporo grosza, to także stanął na linii startu. Ale dla zapalonego himalaisty półmaraton, to za mało. W "swoim" maratonie biega oczywiście maratony! Wiadomo - pańskie oko konia tuczy! A może... liczy na odzyskanie części pieniędzy, które dostaje się za zwycięstwo w kategorii najlepszego bankowca ;) Wprawdzie...
Międzyzdroje: Mistrzostwa Polski w biegu na 10 000m
Międzyzdroje powitały swych gości zimnym (tylko 12 stopni) i dość silnym wiatrem - na plaży, jak widać, spacerowiczów niewielu. Uczestnikom MP zimno na pewno nie przeszkadzało, ale wiatr mógłby być słabszy. Jednak kto był w formie mógł nabiegać życiówkę. Czy trzeba czegoś więcej? Ano trzeba - silnych rywali! Z tym już było różnie. (więcej…)
Szczecin: LV sesja Rady Miasta
Gościem Rady Miasta Szczecina był jeden z liderów PO, Jan Maria Rokita. Po jego wystąpieniu miałem okazję zamienić z nim kilka słów, a gdy tylko przedstawiono mnie jako byłego maratończyka, zapytał krótko: Jak Pan ocenia wyniki wczorajszego maratonu londyńskiego? Zamurowało mnie. (więcej…)
Szczecin: Wracam do rywalizacji na zawodach!
Trzeba się szlifować startami. Medale lipcowych Mistrzostw Europy Weteranów kuszą... Po niemal czteroletniej przerwie w startach znów walczę o zwycięstwa. Wiem jednak dobrze, że mam 50 lat, więc raczej interesują mnie zwycięstwa w kategorii 50-latków, niż w klasyfikacji open! Wybór daty mego come back nie był przypadkowy - dzisiaj obchodzę imieniny! Majka jest tuż przed maturą, ale postanowiła oderwać się od książek, by dopingować mi na trasie. (więcej…)
Dębno: 33. Międzynarodowy Maraton i Mistrzostwa PZLA w biegu maratońskim
Rafał Wójcik upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu: wygrał maraton (z rekordem życiowym 2:14:11) i został mistrzem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki - bo przecież nie Mistrzostw Polski! To nie pomyłka. Teraz można być najlepszym Polakiem i nie być mistrzem Polski! Za moich czasów nie do pomyślenia! Drugi w maratonie był Paweł Ochal (2:15:49), a trzeci Marek Jaroszewski (2:16:09), który został... wicemistrzem Polski. Śmieszne? Ochalowi do śmiechu wcale nie było! (więcej…)
Dębno: 6 kwietnia 1986 r.: MP w maratonie – 20 lat minęło…
Mało było biegaczy, którzy nie poprawili wtedy rekordu życiowego. Proponuję wszystkim uczestnikom tamtego niezapomnianego biegu, by 6 kwietnia o godz. 20:00, na przypomnienie tych młodzieńczych lat, wznieśli do ust lampkę szampana! Na zdrowie! (więcej…)
MEN’S HEALTH 4/2006
(więcej…)
GLAMOUR 4/2006
(więcej…)
Szczecin: „Głos Szczeciński”
(więcej…)
Szczecin, Hotel RADISSON SAS
100 dni rządów premiera Marcinkiewicza... Tfu - studniówka Mai. Tak dużo tej polityki wokół mnie. Czerwona podwiązka na zabawie studniówkowej przynosi szczęście podczas matury (tak mówią), więc nie było dziewczyny, która by tego gadżetu nie wykorzystała. A chłopaki muszą się najzwyczajniej w świecie nauczyć, żeby zdać maturę? Chyba nie mają innego wyjścia.