Michała poznałem w podkwidzyńskim Opaleniu, gdy prowadziłem tam szkolenie biegowe. Właśnie otrzymałem od niego maila:
Panie Jerzy,
przygotowuję się do samotnego przebiegnięcia wzdłuż Polski. Z Opalenia do Zakopanego. W trzecią rocznicę rozpoczęcia leczenia 3 września wybiegnę z Opalenia, aby przeżyć najwspanialsze dwa tygodnie mojego życia, aby przeżyć coś, na co czekałem ponad 2 lata. Większość osób uważa to za szalony pomysł, ale są to przeważnie osoby, które nie biegają i nie rozumieją tego.
Swoją przygodę z bieganiem rozpocząłem w Centrum Leczenia Uzależnień „Zapowiednik” w Opaleniu. Pokonując bardzo często swoje bariery zarówno psychiczne jak i fizyczne, przemierzając leśne ścieżki, bieganie z czasem stało się moim sposobem na życie, moim motorem napędowym do normalnego życia bez uzależnień. Teraz po zakończeniu leczenia wiem, jak bardzo ten rodzaj sportu pomógł mi odzyskać równowagę psychiczną i jak wiele dla mnie znaczy. Nie zależy mi na zdobywaniu czegokolwiek, na udowadnianiu komukolwiek, jak dobrze biegam….. chcę po prostu aby zawsze bieganie było obecne w moim życiu. Nauczyło mnie samodyscypliny, samokontroli, a endofiny uwalniane z każdym kilometrem mają pozytywny wpływ na mnie.
3.09. Opalenie – Mały Rudnik
4.09. Mały Rudnik – Toruń
Za Pana pośrednictwem, jako osoby cenionej, pragnę prosić wszystkich przyjaciół biegaczy o wsparcie i doping na mojej trasie marzeń.
Michał
——–
Michał – trzymam kciuki za udany bieg życząc przede wszystkim pogody (także, a może przede wszystkim ducha) każdego dnia i na każdym kilometrze tej fascynującej przygody.
Wierzę w to, że na trasie będzie Ci towarzyszyło wielu tych, którzy rozumieją ideę, która była motorem podjęcia decyzji o rozpoczęciu tego biegu.
P-O-W-O-D-Z-E-N-I-A!
PS. Mam nadzieję, że prześlesz mi fotorelację, którą z radością zamieszczę na stronach mojej witryny.
——–
I co? P-O-M-O-Ż-E-C-I-E Michałowi? 🙂
No a jak … to ziomus z roboty i sympatyczna istotka ;)) i zabawkowo pocisnie ta trase ;))) za rok wiecej ludziska pobiegnie z Michalalkiem ;D
Michał, to wspaniały facet. Wiele już pokonał, a przed nim na pewno jeszcze więcej, ale z całego serca życzę mu powodzenia w tym biegu życia. Wierzę, że da radę i pokona wszelkie bariery.
Cała rodzina trzyma kciuki i śle buziaki. Zdobywaj góry!
Michał,
pokonałeś już nie jedną „ścianę” nie do pokonania dla przeciętnych ludzi,jesteś żywym dowodem wyznaczania i osiągania tego co nieosiągalne.
wierzę w Ciebie
AW
bardzo trzymam kciuki bardzo podziwiam i życzę wytrwałości na trasie
Dla Michaszka to pikuś
Cały biegający Płock wspiera Michała i trzyma kciuki. Na pewno będziemy na trasie Lipno-Płock i mamy nadzieję, że inne miasta z trasy też się przyłączą. Świetna akcja, wspaniała idea, nietuzinkowy chłopak. Tak trzymaj i nie poddawaj się!!!!!
Płock P-O-M-O-Ż-E!!!! A Wy P-O-M-O-Ż-E-C-I-E????
Powodzenia!!
Powodzenia Michałek,trzymam kciuki i dziekówka za bluze.
Michał dziś twój pierwszy dzień wierzę że dasz radę i pokonasz cała trasę i wygrasz ten Bieg Życia życzę ci tego z całego serca trzymamy kciuki i pozdrawiamy powodzenia
Dawaj Michał! będę trzymać za Ciebie kciuki przez te tygodnie! jest siła!
Oby tak dalej, chłopie. Powodzenia i dalej w drogę!
NO I DAŁ RADĘ!!!!!!!!!!MICHAŁ, JESTEŚ WIEEEELLLLKIII! WSZYSCY GRATULULUJEMY CI OGROMNEJ SIŁY I WYTRWAŁOŚCI!!!.MOŻESZ WSZYSTKO. JESTEŚMY Z CIEBIE DUMNI. GRATULACJE? TO ZA MAŁO!