Zaczynam pracę nad kolejną książką! Musiałem znaleźć jakieś zaciszne miejsce, w którym - w spokoju - mógłbym sporządzić jej szkic. Mój wybór padł na "Zacisze" - ojcowski pensjonat, w którym znalazłem wszystko, czego potrzebowałem, by pracować. Ojcowski, bo... w Ojcowie, w przepięknym... (więcej…)
Kraków: Obchody 750-lecia lokacji Krakowa
Kraków "mocno" obchodził rocznicę swojej lokacji. I ja tam byłem... (więcej…)
Bielsko-Biała: 15. Bieg FIATA
Jubileuszowa impreza odbyła się przy pięknej dżdżystej pogodzie, chociaż - z uwagi na remonty dróg w mieście - na lekko zmienionej trasie, o długości kilkaset metrów dłuższej, niż 10 km. (więcej…)
Toruń: 25. Maraton Toruński
Srebrny jubileusz spowodował, że o Maratonie Toruńskim w Toruniu (i nie tylko) aż huczało. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Frekwencja była rekordowa. (więcej…)
Łódź: IV mBank Łódź Maraton
W Łodzi połączono maraton z półmaratonem i biegiem "strażackim" na 10 km. Razem "uzbierało" się ponad 800 biegaczy, ale maraton ukończyło tylko niewiele ponad 200. Mało, jak na tak ogromne miasto! Trzeba "coś" poprawić, żeby zachęcić innych do startu. Może za rok będzie już duuużo lepiej. Oby! (więcej…)
Zakopane: Zdobywanie Giewontu
Być w Tatrach i nie "zaliczyć" Giewontu - ich ikony - to zmarnowany wyjazd. Przynajmniej dla tych, którzy mają w sobie żyłkę "zdobywcy". Już tylko takie zdobycze każą mi zazdrościć himalaistom, a nawet "tylko" alpinistom. Ani w Himalaje, ani w Alpy jako zdobywca nie jeżdżę, postanowiłem więc zdobyć Giewont w stylu na wpół sportowym - marszobiegiem. Podkreślam - nie chodziło mi o ustanowienie rekordu wejścia, ale przy okazji tej wycieczki smakować też piękno naszych Tatr. Com widział i jak wtedy sam wyglądałem? Oto dziennikarsko-fotograficzny zapis tej wycieczki. (więcej…)
Zakopane: Sarnia Skała
Widoki na Tatry od strony Gubałówki (1 123 m npm.) swym pięknem przyprawiają o zawrót głowy! Po "zdobyciu" Gubałówki (w obie strony na piechotę, a nie kolejką, rzecz jasna) postanowiliśmy z Grażynką wybrać się w miejsce, gdzie o zawrót głowy zdecydowanie łatwiej - na Sarnią Skałę (1 377 m npm.). Stamtąd widoki są przepiękne zarówno na Tatry (Giewont jest niemal na wyciągnięcie ręki), a i panorama Zakopanego oraz okolic zapiera dech w piersiach. Oto relacja z tej wyprawy. (więcej…)
Kraków: VI Cracovia Maraton
Po Dębnie i Wrocławiu nadeszła pora na trzeci z dużych polskich maratonów. Frekwencja znów była rekordowa, co dobrze wróży jego dalszemu rozwojowi. A i pogoda sprzyjała, bo... padał deszcz! (więcej…)
Świebodzin: Ole(j)! – w rzepaku. Pośród majowego kwitnienia ;)
(więcej…)
RUNNER’S WORLD WIOSNA 2007
(więcej…)