Tego nie było od czasu II wojny światowej! Była kiedyś wojna 7-dniowa pomiędzy Izraelem i Egiptem. Natura zafundowała Szczecinowi zimę… jednodniową! Tak jak przewidywał słynny KONONOWICZ – NICZEGO przez ten czas nie było. Wojna do tego niepotrzebna ;))) Zima to najpiękniejsza pora roku – nieprawdaż? Zwłaszcza… wiosną, gdy na gałęziach pojawiły się już pierwsze zielone listki 😉
Takiej zimy w Lasku Arkońskim nie pamiętam! Ze Sławkiem i Grzegorzem zaplanowaliśmy spokojne rozbieganie pętlą czternastki. Wyszedł… bieg z przeszkodami, biegowy slalom gigant 😉 Brak prądu od rana nie był czymś niezwykłym, ale wyjące syreny karetek i wozów strażackich, które co rusz mknęły ulicami, nie wróżyły nic dobrego. Z radia (z komórki) dowiedziałem się o paraliżu miasta, który ma potrwać do godz. 16-19, do chwili wymiany słupów wysokiego napięcia, które runęły pod naporem śniegu i wiatru. Byłem umówiony na spokojne rozbieganie – Sławek w niedzielę zdobył brąz w MP Lekarzy w Bukówcu na 15 km, a Grzegorz powalczy w niedzielę w Dębnie w maratonie. Lekkie rozbieganie wszystkim nam pasowało. Co było od chwili wyjścia z domu – zobaczcie sami! Dla niewtajemniczonych podpowiem, że w Lasku Arkońskim biegniemy trasą, którą czasami jeżdżą samochody służb leśnych, a nie leśnymi ścieżkami!
Zima to najpiękniejsza pora roku! Szczególnie w Lasku Arkońskim. Nieprawdaż?