Hotel „Aspen” wybudowano kilka lat temu w Podlesiu. Jest usytuowany w niesamowity sposób – idąc 500 m na wschód od niego trafimy na Czechy, idąc 500 m na zachód od niego trafimy na Czechy, idąc 600 m na południe od niego trafimy także na Czechy. Tylko kilkusetmetrowej szerokości „przesmyk” łączy go z Polską – 5 km na północ leżą Głuchołazy. Widoki z okien zapierają dech w piersiach, bo Góry Opawskie są – jak mówią Niemcy – eine Reise Wert, czyli warte odwiedzin. A sam hotel ma wszystko, czego potrzebują turyści, by czuć się tutaj i odpoczywać komfortowo.
W hotelu „Aspen” Stowarzyszenie Bieg Opolski zorganizowało szkolenie, którego część biegowa była pod moimi „skrzydłami”, zaś część dotyczącą zdrowego odżywiania biegaczy prowadziła ultramaratonka Natalia Haczyk, specjalistka w tej dziedzinie. Od piątku do niedzieli trwały intensywne wykłady i zajęcia biegowe w przepięknej okolicy. Ważne, że udało się znaleźć fajną kilometrowej długości pętlę do realizacji krosu aktywnego, bo zależało mi właśnie na pokazaniu praktycznej strony realizacji tego bardzo ważnego środka treningu biegowego.
Bardzo ciekawa była też niedzielna wycieczka biegowa, dość trudna wprawdzie, bo w terenie bardzo zróżnicowanym, ale realizowana baaardzo spokojnie, więc spełniająca swoją rolę w procesie treningowym.
Oto mały fotoreportaż:
Jurek podziwiam i gratuluje .Pozdrawiam Andrzej