Bieg na K2 był dla mnie ostatnim w sezonie 2011. To bardzo ciężki kros (trasę „zaprojektowali” Zbyszek Murawski i Rafał Wójcik), więc postanowiłem tylko „zaliczyć” ten bieg. Przyznaję, że na trasie miałem chwile zwątpienia (na podbiegach przy Wieży Quistropa), ale na szczęście nie musiałem maszerować.
Mirek chciał się zakładać, że teraz ze mną wygra. Ja nie postawiłbym tego dnia na siebie nawet złotówki. Odpoczywałem po sezonie, więc na walkę nie byłem przygotowany.
Mirek – jak głowa?! Musisz ją trzymać wyprostowaną. Tak jak…
…ja. I nic do tego nie ma, że tego dnia mnie skroiłeś 😉
Zbyszek Kalinowski był bezkonkurencyjnie najlepszy.
Ja byłem jedenasty, ale też byłem zadowolony. Mimo porażki z Mirkiem, który był dziewiąty.
Leszek, Mirek, Andrzej i Krystian – biegamy razem w każdą sobotę i niedzielę.
Ela, mimo ciężkiej trasy, też ukończyła bieg zadowolona. Tak trzymaj, Elu!
Witam Jurku !
Gratulacje z 11- go miejsca. Nie wyglądałeś na zmęczonego na trasie krosu.
Bardzo fajny, ciekawy fotoreportaż. Szkoda,że taki krótki.
Udanego sezonu 2011/2012.
pozdrawiam
A co z książką Maratony? Jest szansa że ukaże się jeszcze w listopadzie 2011?
przyłączam się do pytania
A co z książką Maratony? Jest szansa że ukaże się jeszcze w listopadzie 2011?
Materiał do książki jest już zamknięty, a teraz właśnie kończą się prace nad składem technicznym. W poniedziałek trafi to do drukarni. Potem już tylko druk. Najprawdopodobniej książka będzie dostępna dopiero na początku grudnia.
Jeśli trasę układał m.in. P. Zbyszek toooo na pewno była wymagająca…pamiętam treningi z nim z czasów kiedy byłem wojsku. Ciekawy bieg i myślę, że z kolegami z Nakielskiego KB zjawimy się u Was. Gratuluję i pozdrawiam. LUZAK z Nakła 🙂