Radom ma swój półmaraton. Poświęcony jest pamiętnym wydarzeniom radomskim z czerwca 1976 roku, a więc jest to bieg z historią w tle. Jak na debiut wyszło niesamowicie – na starcie stanęło ponad 900 biegaczy! Z powodu ulewy start przesunięto o godzinę, ale potem wszystko toczyło się już szczęśliwie.
Od kiedy mam Jokera – z zainteresowaniem przyglądam się innym psom. Ten husky biega codziennie nawet 20 km. Mój Joker zalicza latem najwyżej 8-10 km. Muszę go oszczędzać.
Do Radomia z podszczecińskich Polic przyjechał – z uwagi na historyczny ton biegu – Józef Flak, ultramaratończyk, były działacz Solidarności. To ten siwy pan z lewej. Pobiegł w biegu na milę.
Ze Skarżyska Kamiennej przyjechali (podglądać bieg) organizatorzy „konkurencyjnego” półmaratonu – Tomek Wąsowski (z lewej) i Artur Osman, były czołowy polski maratończyk (2:11:46).
Zaraz start… W środku dyrektor biegu – Tadeusz Kraska.
Biegowi towarzyszyła wystawa fotograficzna obrazująca wydarzenia w Radomiu w 1976 roku, które – jak wiemy – były iskrą, która powoli zaczęła „smażyć” komunizm, doprowadzając w 1980 roku do powstania ruchu solidarnościowego, a w końcu – w 1989 roku – do upadku komunizmu.
Gdy biegacze walczyli na trasie półmaratonu na stadionie (przy ogromnym dopingu rodziców, rodzeństwa, babć i dziadków) rywalizowali uczniowie radomskich szkół…
Pierwszy na metę półmaratonu wbiegł Henry Kemboi, który uzyskał czas 1:04:39.
Wśród pań wygrała Ukrainka Tatiana Wernyhor – 1:14:52…
…trzecia była Dorota Gruca – 1:17:08.
Dorota z dyrektorem biegu i jego twórcą – Tadeuszem Kraską. To głównie dzięki niemu powstał ten bieg.
Warszawiak Janusz „Gazownik” Bukowski biegał na milę, ale potem podawał na mecie napoje…
Dzisiaj… Dzień Ojca 🙂
Nawet ja się załapałem na fotkach;)Przedostatnia 😉 Biegnę, żeby Bartek mógł biegać!
Pozdrawiam!
🙂
Dzięki za fotkę która mamy wspólnie z Jankiem Gazownikiem
Andrzej