Blog

Poznań: 7. Poznań Maraton – największy maraton w Polsce!

Numery 1 i 2 otrzymali obecni włodarze Poznania – Prezydent Ryszard Grobelny i jego zastępca Maciej Frankiewicz. To nie na użytek kampanii wyborczej – od kilku lat zawsze biegają w tym maratonie! Które miasto ma jeszcze prezydentów-maratończyków? Nie myśl, że Poznań to wyjątek! W Knurowie, rodzinnym mieście Jurka Dudka, prezydentami-maratończykami są Adam Rams i jego zastępca – Kazimierz Kachel. Czekam na zgłoszenia z innych miast!

Darek Bagiński z Koła (z przodu, z zasłoniętym numerem startowym) jest autorem muzyki do płyty DVD dołączonej do „Biegiem przez życie”. Jeszcze raz dziękuję Darku!

Jurek Bednarz (siwobrody w żółtej koszulce) rusza do swego… 316 maratonu!

Atmosfera na starcie jest iście piknikowa. Potem się „prostuje”, ale na tym też polega urok maratonu!

Ręce w górze, to nie symbol poddania się. Tak do góry unoszą ręce tylko zwycięzcy, a nie przegrani! A że do mety jest jeszcze 42,195 km? Nie szkodzi. Przyjechałem, pobiegłem, wygrałem!

Wyruszyli. Początkowo cały peleton biegnie RAZEM. Z każdym kilometrem RAZEM ubywa na rzecz OSOBNO 😉

Grupa na 3 godziny była bardzo liczna. Złamać 3 godziny, a potem choćby umrzeć – mówiło kilku „napalonych” na dwójkę z przodu w rekordzie życiowym. Szczecinianin Andrzej Burek (263) ma w każdym maratonie jeden cel – złamać 3 godziny. Rzadko nie udaje mu się tego zrealizować. Teraz znów „wyszło”! Poznaniak Jacek Ksiąszkiewicz (1290) startuje w wyborach do Rady Miasta. Także inny poznański maratończyk – Artur Kujawiński, walczy o mandat! Pomóżcie im podczas wyborów! Pomożecie?! Każdy głos się przyda!

Grupa na 4:30 była również „pękata”. Tu celem było ukończyć maraton w dobrej formie. Na łamanie 4 godzin przyjdzie pora w następnym biegu.

To grupa na 3:00 na innym odcinku trasy. Burek i Ksiąszkiwicz wciąż biegną ramię w ramię obok siebie.

MORSA znają wszyscy. Przed trzema tygodniami biegł w Warszawie, teraz przemierzał 42 km ulicami Poznania. Czy ta „fura zdrowia” jest dzięki maratonom czy hartowaniu zimnymi kąpielami?

Świebodzinianin „Remi” Wierzbicki biegał kiedyś na dystansach średnich. Teraz co jakiś czas zalicza maratony.

Paweł Januszewski zaliczył tylko jedno okrążenie poznańskiej trasy, ale za rok pewnie spróbuje całości.

Z poznaniakiem Wernerem Urbańskim mogłem powspominać ubiegłoroczną współpracę z kadrą polskich triatlonistów. On „doglądał” pływania, ja biegania.

Andrzej Krzyścin wygrał poznański maraton dwukrotnie. Teraz wybrał bieg na 10 km.

Po takiej promocji Bieg Katorżnika w Lublińcu zgromadzi na starcie rekordową liczbę chętnych 😉 Dlaczego Bieg Katorżnika? Obejrzyj poniższe zdjęcia…

No comment 😉

Uwaga – liczba uczestników tego biegu jest ograniczona. Kto pierwszy, ten lepszy! Warto się więc pośpieszyć ze zgłoszeniem! Bo bym zapomniał – trzeba mieć conajmniej 160 cm wzrostu!!! Serio! Niektórych przeszkód mniejsi mogą nie pokonać 😉

Jan Białk, po wpadce sprzed kilku lat, gdy mając najpierw ogromną przewagę, w końcówce tak „siadł”, że ostatecznie ledwie wszedł na trzeci stopień podium, wreszcie „poszedł po rozum do głowy””. Zaczął spokojnie, a kończył… triumfująco! I co Jasiu, nie mówiłem Ci zawsze, że tak można wygrywać?! Wreszcie mnie posłuchałeś! Szkoda samochodu, ale gdybyś biegł „po dawnemu” nie byłoby ani samochodu, ani zwycięstwa.

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>