1977
· Po trzecim semestrze wreszcie luzy na uczelni. W lutym zaczynam dość regularnie biegać. Pierwsze „prawdziwe” treningi robię z kolegą z „ekonomii” – Bogdanem Michońskim. Na 1 500 m nabiegał już poniżej 4 minut, więc jest dla mnie dużym autorytetem. Poznaję też Zbyszka Białego – długodystansowca o „orientacji” maratońskiej, studiującego na WF-ie. Trenuję z nimi już niemal codziennie.
· Pod koniec marca zajmuję 5. miejsce w mistrzostwach województwa seniorów w biegu przełajowym. Jestem z siebie dumny. Pokonałem kilku znanych już lokalnie biegaczy. A ja jestem nieznany. Spiker wyczytywał cały czas moje nazwisko jako… Starzyński. Skądś już je znam! I jak tu nie wierzyć powiedzeniu, że historia lubi się powtarzać.
· Mija kolejnych 6-tygodni systematycznego treningu. 30 kwietnia wchodzę na pierwszy z kilku stopni prowadzących do złamania 4 minut – granicy „przyzwoitości” na dystansie 1500 m. Poprawiam się na 4:08,0. Jestem tuż za Bogdanem.
· W maju zdobywam wicemistrzostwo Politechniki Szczecińskiej (4:02,4). Bogdan ogrywa mnie na finiszu (4:00,1). Po czterech dniach to jednak ja jestem już górą! Zajmuję 4. miejsce w Mistrzostwach Polski Politechnik. Startując po raz pierwszy na tartanie robię 3:57,9! Poniżej 4 minut! Cel zrealizowany. Bogdan jest piąty – już nigdy ze mną nie wygra! · Progresja rekordu życiowego wyniosła w trzech startach aż 14,3 sekundy. Zauważono to w Szczecinie! Dostaję propozycję i wstępuję do klubu środowiskowego SZS-AZS. Same nastolatki. Jestem najstarszy! Ale tylko wiekiem, stażem – jak oni – jestem kilkumiesięcznym zawodnikiem. Zaczynam trenować pod okiem Andrzeja Wollherra, byłego przeszkodowca FLOTY Gdynia.
· W sierpniu zajmuję 7. miejsce w Akademickich MP. Urywam z życiówki kolejne dwie sekundy! Nie jestem takim „dziadkiem” na jakiego wyglądam! 3:55,9 budzi szacunek. A propos – 3:55,9, to 3:55, a nie 3:56, choć do 3:56 jest znacznie bliżej niż do 3:55! Żaden biegacz nie powie w takiej sytuacji, że ma życiówkę 3:56. Ma 3:55. Choćby to było 3:55,99!
· Debiutuję na 3000 m z przeszkodami (9:39,2). W opinii trenera – mam dryg do tej konkurencji. Brakuje mi jednak specjalistycznego treningu. Będę nad tym pracował. Może złamię kiedyś 9 minut, granicę przyzwoitości dla przeszkodowców?
Kalendarium:
20.03. Gryfino: przełajowe mistrzostwa województwa – 6 km – 5. m. – wygrał Kazimierz Bąk (POMORZE Stargard)
30.04. Szczecin: mityng „Budowlanych” – 1500 m – 5. m. – 4:08,0 (RŻ) – wygrał Bąk (3:59,7)
8.05. Szczecin: mityng – 800 m – 2. m. – 1:59,5 (RŻ)
9.05. Szczecin: Narodowe Biegi Przełajowe – 8 km – 2. m. – wygrał Adam Szepczyński (BUDOWLANI Szczecin)
14.05. Szczecin: Mistrzostwa Politechniki – 1500 m – 2. m. – 4:02,4 (RŻ) – wygrał Bogdan Michoński (4:00,1)
18.05. Warszawa: Mistrzostwa Polski Politechnik – 1500 m – 4. m. – 3:57,9 (RŻ) – wygrał Piotr Cepel (PP) (3:50,8)
29.05. Szczecin: mistrzostwa województwa – 5000 m – 3. m. – 15:23,0 (RŻ)
5.06. Koszalin: zawody III-ligowe – 1500 m – 2. m. – 4:04,0
11.06. Szczecin: mityng – 400 m – 1. m. – 54,7 (RŻ)
30.06.- 15.07. Gryfino: obóz klubowy, w tym:
6.07. 1000 m – wygrałem – 2:36,8 (debiut)
9.07. 1000 m – wygrałem – 2:36,4 (RŻ)
12.07. 3000 m – wygrałem – 8:52,0 (debiut)
14.07. 1000 m – wygrałem – 2:33,6 (RŻ)
22.07. Szczecin: Mityng Odrodzenia – 1500 m – 2. m. – 4:01,9
4.08. Warszawa: mityng 1000 m – 6. m. – 2:32,4 (RŻ)
9.08. Warszawa: mityng – 1500 m – 3. m. – 3:59,0
27.08. Warszawa: Mistrzostwa Polski AZS – 1500 m – 7. m. – 3:55,9 (RŻ)
1.09. Szczecin: mityng – 1500 m – 5. m. – 4:04,2 – wygrał Wiesław Bindaszewski (4:00,6)
7.09. Szczecin: mityng – 1000 m – 2. m. – 2:32,1 (RŻ) – wygrał Bindaszewski (2:32,0)
11.09. Płock: zawody III-ligowe – 1500 m – 3. m. – 4:01,1 – weszliśmy do II ligi!
17.09. Szczecin: Narodowe Biegi Zwycięstwa – 12 km – 2. m. – wygrał Szepczyński
25.09. Szczecin: mityng – 3000 m prz. – 2. m. – 9:39,2 (debiut) – wygrał Bindaszewski (9:25,0)
30.09. Szczecin: mityng -3000 m – wygrałem – 8:57,0 – stadion zalany wodą po ulewie
6.10. Łomża: Finał Centralny Narodowych Biegów Przełajowych – ok. 5 km – 41. m. – wygrał Wiktor Sawicki (WAWEL Kraków)
15.10. Szczecin: bieg uliczny – ok. 3 km – wygrałem
23.10. Szczecin: Uniwersjada – 800 m – 2. m. – 2:01,6 – wygrał Andrzej Kubasik
21.12.-1.01.1978 Bierutowice: obóz klubowy
W sezonie (zawsze liczonym od 1 listopada do 31 października ) przebiegłem 2 765 km.