Blog

Taroko (Tajwan): Krzak w kraju „krzaków” czyli…2007 Taroko International Marathon

Mój gliwicki podopieczny Robert Krzak, za namową swego tajwańskiego kolegi (tego z uniesioną do góry ręką), uczestniczył w tym egzotycznym dla nas maratonie. Wynik jaki tam uzyskał – 2:52:25 – nie jest jego rekordem życiowym, ale…

Trasa była bardzo ciężka – do półmetka tylko podbieg. Podbieg to mało precyzyjne określenie – to była niemal wspinaczka, bo różnica pozimów pomiędzy startem a nawrotem wynosiła aż 500 m! A po osiągnięciu półmetka zbieg wprawdzie, ale wiadomo, że i zbieg bywa trudny…

Robert został tam bardzo gorąco przyjęty przez zaprzyjaźniony klub biegacza BIG FOOT JOGGING FAMILY z miejscowości TAICHUNG.

Wygrał kategorię 40-latków! Oto najlepsi w tej kategorii podczas ceremonii dekoracji.

Oto fragment komunikatu. Mało czytelny, gdyż pisany samymi… Krzakami 😉 A to PEŁNE WYNIKI.

Był także pod troskliwą opieką dziewczyn…

…które znały starą polską maksymę „Przez żołądek do serca” ;)))

To „scenografia” trasy widziana z okien samochodu.

Na trasie były liczne tunele.

A to link do innych zdjęć: Link.

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>