W Australii wszystko jest postawione na głowie. Nie dość, że chodzą tam „do góry nogami”, to gdy my zaczynamy sezon startowy, tam już go kończą 😉
Witek KRAJEWSKI jako jedyny spośród prawie 600 tegorocznych uczestników tej „fitnesowej piątki” nie opuścił dotąd żadnej jej edycji. Wytrwałość godna podkreślenia. A że we wrześniu znów przyleci do Europy na weterańskie mistrzostwa świata w duatlonie, więc dla niego sezon trwa okrągły rok.