Obuwie
Poznasz biegacza po butach jego! Bezsprzecznie najważniejsze jest odpowiednie obuwie. Odpowiednie, gdyż nie każde buty biegowe będą właściwie spełniały swoją rolę u każdego biegacza. Markowi producenci obuwia dla każdego modelu wskazują zadania, które wypełni w optymalny sposób. Wielość i różnorodność modeli na sklepowych półkach wynika właśnie z chęci „dogodzenia” każdemu, ze zróżnicowania stawianych im zadań. Jakie to zadania?
1. Obuwie musi chronić twój układ ruchu.
Podczas biegu na układ ruchu biegacza – stawy, mięśnie, więzadła – działają niekorzystne siły powstające podczas każdego kontaktu z podłożem, i to w każdej z jego faz: lądowania, przetaczania i odbicia. Zdecydowanie największe wartości mają one podczas lądowania – przy szybkim biegu nawet o 3-krotnej wielkości wagi ciała biegacza. Na skutek działania tych sił reakcji od podłoża wielu biegaczy narzeka na bóle w kolanach czy w krzyżu. By zmniejszyć je, markowi producenci „zainstalowali” w podeszwach butów systemy amortyzujące. Umieszczane są przede wszystkim pod piętą, ale bywają także pod śródstopiem lub nawet na prawie całej długości podeszwy, aby redukować również przeciążenia w fazie przetaczania i odbicia. Kupując buty z takim systemem płacisz trochę więcej, ale… oszczędzasz na opłatach związanych z ewentualną wizytą u ortopedy i późniejszą rehabilitacją. Nie mówiąc już o przerwach treningowych spowodowanych tym leczeniem. To się opłaca! Najlepiej, aby wszyscy biegacze biegali w butach z amortyzacją, ale potrzebujesz ich koniecznie, jeżeli:
· ważysz więcej niż: wzrost w cm minus 100 plus 10%, np. gdy przy wzroście 180 cm ważysz więcej niż 88 kg: (180 – 100) + 8 = 88;
· biegasz przeważnie po twardym podłożu (szosa, chodniki, asfaltowe alejki itp.), bez względu na to, ile ważysz;
· jesteś początkującym biegaczem;
· skończyłeś 40 lat.
Każda z markowych firm produkujących obuwie dla biegaczy ma swoją, najczęściej opatentowaną, metodę amortyzacji. Zwróć więc uwagę, czy wybrany model ma system, który gwarantuje bezpieczeństwo twego układu ruchu.
2. Obuwie musi korygować wady twoich stóp.
Jak oceniają ortopedzi, aż 70% ludzi ma stopy wymagające różnych form leczenia! Co ciekawe, wady te powstają bardzo często na skutek kupowania złego obuwia już od dzieciństwa. Najczęstszy błąd to wybór zbyt małego rozmiaru, co powoduje koślawienie palców. Później dochodzi brak ćwiczeń mięśni i więzadeł tworzących sklepienie stopy (a wystarczy, by dzieci i młodzież chodziła lub biegała od czasu do czasu… boso, najlepiej po piasku) czy nadwaga i stopa „siada”. Wiedz jednak, że nikt nie ma na tyle złej stopy, by z tego powodu zrezygnować z biegania. Pod jednym warunkiem – trzeba dobrać odpowiednie obuwie biegowe! Z jego pomocą można „przy okazji” usunąć wiele dolegliwości. Najlepiej zbadaj stopy u lekarza, ale „zgrubnie” możesz sam ocenić, czy masz je zdrowe. Porównaj, który ślad z poniższego rysunku jest najbliższy odciskowi, jaki zostawia na podłodze twoja mokra stopa.
A – stopa zdrowa B – pronacja C – supinacja
· A – masz stopę zdrową, o silnym sklepieniu, ale… dbaj o nią;
· B – pronujesz. Sklepienie stopy obniżyło się, dlatego biegasz na wewnętrznych częściach stopy, co powoduje, że twoje nogi podczas biegu układają się na kształt litery X. Potrzebujesz silnego podparcia sklepienia stopy. Są takie modele butów, wzmocnione po wewnętrznej stronie podeszwy specjalnymi elementami, które będą trzymały je „w ryzach”, nie pozwalając na „iksowienie” nóg. Po jakimś czasie, „prostując” nogi poprawisz też technikę biegu!;
· C – supinujesz. Biegasz na zewnętrznych częściach stopy. Kolana prowadzisz szeroko, więc nogi układają się na kształt litery O. Potrzebujesz zabezpieczeń, ale po zewnętrznej stronie. Biegając w odpowiednim obuwiu skorygujesz tę wadę!
3. Obuwie musi pomóc ci zrealizować plany treningowe.
Trenujesz, by startować w zawodach, sprawdzać swoje możliwości. Do wyboru masz następujące rodzaje obuwia:
· treningowe. Mocne, wyglądające na „toporne”, ze wzmocnioną cholewką, a przede wszystkim z szeroką podeszwą, gwarantującą stabilność stopy podczas biegu w różnych warunkach. Biegaj w butach treningowych, jeśli: – trenujesz przynajmniej 4 razy w tygodniu; – ważysz ponad 85 kg. W tym przypadku będą ci służyły także na zawodach; – masz silną wadę stopy (silnie pronujesz lub supinujesz). Wtedy też biegaj w nich na zawodach;
· treningowo-startowe. Mają węższą podeszwę, przez co także zredukowaną wagę. Cholewka ma więcej elementów siatkowych, ułatwiających „oddychanie” stopy podczas biegu. Są to buty ogólnego przeznaczenia: do treningów (zwłaszcza szybszych), a także do zawodów dla mało zaawansowanych i mających mniejsze problemy ze stopami;
· startowe. Zwykle pozbawione systemów amortyzacji, co jeszcze bardziej zmniejsza ich wagę, ale wąska podeszwa sprawia, że są mało stabilne. Użycie ultralekkich materiałów powoduje, że są bardzo delikatne. Przeznaczone na szybkie treningi po asfalcie i na zawody, ale raczej dla wyczynowców mających zdrowe stopy. Wpływ ich małej wagi jest zwykle przeceniany przez mniej zaawansowanych biegaczy, którzy powinni raczej startować w zawodach w stabilniejszych butach treningowo-startowych lub nawet treningowych!;
· krosowe. Specjalna odmiana butów treningowych przeznaczonych przede wszystkim do biegania po terenie bardzo zróżnicowanym pod względem podłoża. Podeszwa „najeżona” jest elementami mającymi zapewnić dobrą przyczepność, a więc bezpieczeństwo stopom. Specjalne rodzaje wzmocnień cholewki (wzmacniane ściegi, impregnowane materiały) sprawiają, że są one trwałe i odporne na wiele rodzajów zagrożeń.
4. Obuwie musi… pasować!
Każdy trening będzie udręką, jeśli wybierzesz buty nieodpowiednie! Dlatego:
· upewnij się, jaką masz stopę: zdrową czy z wadą? Kup buty odpowiednie w zależności od wyniku tej oceny;
· przed pójściem do sklepu dokładnie obejrzyj swoje stare buty. Miejsca gdzie są najbardziej zużyte powinny mieć w nowym obuwiu wzmocnienia z materiałów o zwiększonej odporności, np. na ścieranie. To przedłuży ich żywotność;
· kupuj buty po południu, gdy stopa jest „zmęczona”, lekko spuchnięta. Rano pomiar długości i tęgości buta będzie z pewnością zaniżony; · nie sugeruj się ceną. Nie zawsze wysoka cena jest miarą przydatności buta. Może to but „najeżony” elementami korygującymi wadę pronacji, a ty masz zdrową stopę! Zapłacisz za coś, czego nie potrzebujesz;
· nie wygląd (np. kolor cholewki), ale przeznaczenie buta musi decydować o wyborze danego modelu. Tyczy się to chyba w szczególności kobiet, ale nie tylko!;
· nie możesz kupić butów za małych. Zostaw ok. 1 cm luzu, aby w fazie odbicia palce miały miejsce na przesunięcie się do przodu. Zapobiegniesz ich koślawieniu i krwiakom lub schodzeniu paznokci!;
· upewnij się, że wybrany model nie jest przeznaczony dla… kobiet. Wiele modeli jest produkowanych także w wersjach damskich, ale ich stopy mają trochę inną budowę anatomiczną, więc pełnego komfortu w nich nie będziesz miał, choć „wyjdzie” to dopiero po pewnym okresie użytkowania. Kobiety powinny zaś wybierać spośród modeli zaprojektowanych specjalnie dla nich;
· przed zakupem przymierz oba buty i trochę w nich pobiegaj. Jeśli w sklepie nie ma na to warunków – choćby „w miejscu”. Musisz być ich pewien, gdyż przebiegniesz w nich z pewnością ponad tysiąc kilometrów! Oczywiście nawet najlepsze buty mają określoną trwałość. Po przebiegnięciu ok. 1 200 km skuteczność działania systemu amortyzacji spada do ok. 70%, co oznacza, że powinieneś zacząć rozglądać się za kolejną parą. „Chwalenie” się, że masz buty, w których biegasz już dwa lata lub przebiegłeś ponad 3 tysiące kilometrów i są „jak nowe” znaczy tyle, że równie dobrze możesz biegać… boso! A bieganie boso jest dobrodziejstwem wzmacniającym sklepienie stopy, ale nie po szosie i na dystansie kilkunastu czy nawet tylko kilku kilometrów!