ORKA za nami. Seria krosów w nogach, a dzięki sprzyjającej pogodzie udało się ją nawet wydłużyć o dwa tygodnie. Teraz przyszedł czas na SIEW, bieg ciągły w II zakresie intensywności biegowej. Poprzedził go wczorajszy trening SB. Dzisiaj na pętli wokół „naszej” Arkonki zaliczaliśmy pierwsze kilometry WB2.
Najpierw było 3 km rozgrzewajacego biegu z 3 łagodnymi przebieżkami na koniec, a potem obowiązkowy zestaw ćwiczeń GR…
80-letni Lucjan i 65-letni Benek…
Z uwagi na różne prędkości WB2 podzieliliśmy się na 3 grupy, z których każda biegła swoim tempem. Ja z Krystianem, Andrzejem i Czarkiem biegliśmy po ok. 4:05-4:07/km, z tym że ja i Czarek robiliśmy tylko 8 km, a Andrzej z Krystianem pognali na dyszkę (w środę robili już pierwszą ósemkę).
Mirek z Leszkiem biegli 8 km po 4:25/km…
…a Heniu (w tym roku kończy 61 lat!), Grzegorz i Łukasz 8 km po 4:40/km.
Potem było obowiązkowe 3M, czyli 3 żywe minutówki na 3-minutowych przerwach w truchcie.
Już po „wszystkiem” 😉
Gratulacje panowie tak trzymać i życzę sukcesów ja teraz leżę chory i szlak mnie trafia jak widzę za oknem biegających kolegów!!!!!!!
Witam !
Jurku jakie masz tętno ile uderzeń na min – biegając WB2 po 4;10/km?
Pozdrawiam
Gdy ruszam – ok. 145-148, po 2-3 km 152-155, potem rośnie do 156 do 159. Kończę gdy osiągnie 161. To wszystko przy biegu tempem ok. 4:05/km (asfalt) lub 4:10/km gdy podłoże jest trudniejsze.
Jak maratony na wiosne im poszły ?