33. Maraton Warszawski przejdzie do historii jako najszybszy dotąd maraton na terenie Polski. Zwycięzca – Kenijczyk John Kibet, w pogoni za Volvo, które mógł wygrać z wynikiem lepszym od rekordu Polski Grzegorza Gajdusa (2:09:23), nabiegał wspaniałe 2:08:17! Do tego kolejny rekord frekwencji – 4061 biegaczek i biegaczy na mecie, lepsze od poznańskiego rekordu Polski z ub. roku. O setkach rekordów życiowych wspominam tylko mimochodem 😉
Przez dwa dni targów przedmaratońskich „nagadałem” się z biegaczami, a i książek sporo sprzedałem, ale w dniu biegu robiłem za fotoreportera.
Oto mój fotoreportaż:
Panie Jerzy, świetne zdjęcia, oddające niesamowitą atmosferę biegu. Aż żałuję, że się Panu nie nawinąłem na obiektyw.
pozdrawiam
No i jak tam panie Jurku? Szkoda że z maratonem nie zbiegło się wydanie (zapowiadane na koniec września) pańskiej książki „Maraton i ultramaratony”. Są jakieś sznse na początek października?
Mi osobiście udało się nawinąć na małą fotkę.A co do książek…..to biegam na nich od 4 lat i w tym czasie zgubiłem w maratonie 51 minut z 3h33’zjechałem do 2h42′,pozdrawiam!!!