Po kilkuletniej przerwie reaktywowano organizowany kiedyś w Świebodzinie bieg uliczny na dystansie 10 km. Teraz start i meta nie mogły być w innym miejscu, niż u stóp największego na świecie monumentu Chrystusa. A mnie – rodowitego świebodzinianina – nie mogło w tym biegu zabraknąć 🙂
Oj tak rodowitego… i to od pięćdziesięciu z hakiem lat przed Chrystusem ; ) Pozdrowienia 🙂