21 grudnia – ostatni dzień jesieni, początek kalendarzowej zimy. 21 grudnia… 1978 roku zawodnicy AZS Szczecin wyjechali na obóz do Bierutowic. Oto krótki fotoreportaż:
Zdjęcie u góry: z moim trenerem Andrzejem Wollherrem i jego córeczką na spacerze. Jak widać – było ciepło, bo nawet bluzy nie zapiąłem. No i bez czapek jesteśmy! W tle widać wyciąg na Małą Kopę i trochę śniegu…
Poniżej: Bogdan SZTABA, Andrzej SZUMOCKI, Jerzy SKARŻYŃSKI, Wiesław BINDASZEWSKI, Rysiek ZARZYCKI, Darek BOGDANOWICZ, Mirek BURNEJKO i trener Andrzej WOLLHERR
Przy wigilijnym stole: Bogdan SZTABA, Andrzej SZUMOCKI, Romek NOWOTOROW, Piotrek GRUDZIŃSKI i (?). Przy stole z przodu: Rajmund WOLLHERR, Jasiu KOŁODZIEJ, Andrzej KOLCZYŃSKI, Jurek SKARŻYŃSKI, Ania SUSZKO (teraz IWIŃSKA), Krzysiek SZOSTAK, Wiesiek BINDASZEWSKI, a z przodu Darek BIAŁOWĄS. Stoi trener Andrzej WOLLHERR.
Z dzienniczku wyczytałem, że rano przed wigilią z „Żużlem” i „Kolczatym” zaliczyliśmy wycieczkę biegową na Chojnik (32 km).
A to podsumowanie sezonu 1978…
Panie Jurko co stoi za oknem na drugim zdjęciu ? Czyżby bączki czarnkowskiego ?
Chłodzi się :-).
Kilkadziesiąt lat minęło, więc nie pamiętam, ale wygląda to na czarnkowskie. Zdjęcie jest nie w moim pokoju, więc nie wiem, co oni popijali po treningu 😉
No ! Jak to mawiała moja babka prawdziwy mężczyzna pije pali i uprawia sport : )
Cóż za niespodzianka! Nawet nie wiedziałem ,że zachowały się zdjęcia z obozu w w Karkonoszach. Pozdrawiam Andrzej Kolczyński,dla przyjaciół-Kolczaty!