Blog

27.09., Warszawa: I Bieg Wegański

 

 Jo-Ko, Olę Borowicz i Vi Domaradzką (to ich fajsbukowe „ksywy”) poznałem przed Biegiem Powstania Warszawskiego. Nie ukrywam, co pewien czas podjadałem (polskie) jabłka z ich stojącego obok mojego stoiska. Smakowały – jako to polskie jabłka 😉 No i się zaczęło o weganizmie. Jeśli polega on na jedzeniu (polskich) jabłek – jestem ZA, ale… to nie tylko to, niestety. Lubię bowiem także inne potrawy, nie z wegańskiej już półki, więc moja droga do bycia weganinem jest (chyba) jeszcze długa. Ale… nic nie jest wykluczone.

Dziewczyny zaprosiły mnie na I Bieg Wegański, który odbędzie się 27 września w Warszawie, a połączony będzie z targami wegańskimi. „To pierwsze wydarzenie gromadzące biegaczy, którzy są weganami, wegetarianami, „vegan friendly” albo po prostu interesuje ich etyczny lub „pro-zdrowotny” aspekt weganizmu . Sam bieg jest manifestacją filozofii świadomego życia. Wynik nie jest najważniejszy, liczy się dobra zabawa, ...ponieważ bieganie jest łatwiejsze niż myślisz!namawiały słowami wegańskiej misji.

Może Ty dasz się namówić na udział w tej imprezie?

Oto szczegóły: I Bieg Wegański

Polecam 🙂

 

 

 

 

3 Komentarzy “27.09., Warszawa: I Bieg Wegański

    • A ja myślę, że chodzi nie tylko o szerzenie weganizmu, ale idei, że weganizm dla sportowców jest po prostu zdrowy. Spotykam się bardzo często z myśleniem, że dobry sportowiec musi budować masę mięśniową poprzez biało zwierzęce, że wydolność organizmu pochodzi tylko od odzwierzęcych produktów. To nieprawda. Po to takie akcje, żeby pokazać, że weganin jest i zdrowy, a jego dieta nie jest niedoborowa, wręcz przeciwnie: może zbudować masę mięśniową, i przebiegnie, i ciężary podniesie 🙂

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>