To już 31. edycja tego maratonu. Trochę zaskoczył fakt, że na fali rosnącego zainteresowania maratonem nie udało się jednak pobić rekordu frekwencji (tylko 3500 na mecie w porównaniu z 3900 w ub. roku), ale… tyle jest teraz biegów w Polsce (i na świecie) w tym okresie, że trzeba „walczyć” o maratończyków, bo to oni decydują, gdzie chcą pobiec. Organizacyjnie bieg jest bez zarzutu, a i pogoda (wreszcie) dopisała, więc… za rok rekord frekwencji murowany 🙂
Marek Dudziński, naczelny Runner’s World, na dywaniku u Maćka Kurzajewskiego 😉
Andrzej i Jan gotowi do startu.
Ruszyli…
Piękne zdjęcia, pamiątka bezcenna. Znalazłem też tam siebie. Za zdjęcia – serdecznie dziękuję! Andrzej
Myślę, że niska frekwencja to także wynik odwołanego Nocnego Półmaratonu w czerwcu. Sporo osób się po prostu na Wrocław obraziło.
First of all I would like to say superb blog! I had a quick question which I’d like to ask if you don’t mind.
I was curious to know how you center yourself and clear your head prior to writing.
I have had a tough time clearing my thoughts in getting my
ideas out there. I do enjoy writing but it just seems like the first 10 to
15 minutes are usually wasted just trying to figure out how to begin. Any ideas
or hints? Thanks!