Wrzesień 2012

I Zielonogórska Połówka

Doczekała się Zielona Góra połówki. Znana z perfekcyjnie organizowanych imprez na bieżni stadionu przy ul. Sulechowskiej (tam w 1973 roku w Lubuskiej Olimpiadzie Młodzieży zaliczyłem swój pierwszy start na bieżni poza Świebodzinem), znana z biegu winobraniowego na 10 km, od tego roku znana także z półmaratonu. Kiedy maraton? Pewnie wcześniej, niż w Szczecinie! ;) Hasłem biegu było "Biegam-Pomagam", gdyż miał on charakter charytatywny. Trasa wymagająca - bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem konfiguracji terenu (zbiegi i podbiegi, ale dlatego właśnie Zielona Góra nazywa się Zielona Góra, gdyż na zielonych górkach jest położona - jak Rzym), jak i podłoża (odcinek drogi szutrowej...

Czytaj więcej →

Czterdziestka zaliczona ;)

Czterdzieści lat... biegania minęło. Jak jeden dzień. :) To mój pierwszy dyplom z imprezy biegowej. Wygrałem bieg na 1500 m. Czas... żenująco słaby, tak to teraz oceniam, ale ja wtedy nie trenowałem biegania, a tylko grałem w piłkę. Mój licealny wf-ista Tadeusz Pietrzak zgłosił mnie do tych zawodów po szkolnym sprawdzianie na 1000 m, w którym uzyskałem 3:07. Dekoracje odbywały się zaraz po konkurencji, ale że bieg na 1500 m zamykał pierwszy dzień rywalizacji, więc obiecano mi, że na podium stanę następnego dnia, bo oczekiwanie na wypisanie dyplomów za długo miało trwać. Następnego dnia byłem oczywiście znów na tych zawodach,...

Czytaj więcej →

30. Hasco-Lek Wrocław Maraton

Maratonowi we Wrocławiu "stuknęła" 30-tka. To jeden z najstarszych polskich maratonów, a także jeden z największych. Wydawało się, że stanie się największym maratonem w Polsce, gdyż chętnych do biegania po wrocławskich ulicach było prawie 5 tysięcy, ale Ostatecznie na mecie było ich niecałe 4 tysiące. To jednak i tak ogromny postęp. Co pokażą Warszawa i Poznań? Poczekamy, zobaczymy... CDN...

Czytaj więcej →

Piła: Półmaraton Philipsa

Na czterdziestolecie mego biegania doczekałem się niespodziewanego zaszczytu: moja podobizna znalazła się na medalu, który otrzymali wszyscy uczestnicy pilskiego półmaratonu. To swego rodzaju Hall of Fame polskich maratończyków, gdyż dotąd uznanie organizatorów znaleźli BOGUSZ, WÓJCIK, STAWIARZ, GROS, ORZEŁ, MARCZAK I ŁĘGOWSKI (gwiazdy polskiego maratonu z lat. 70. XX wieku). Ja rozpocząłem edycję tych, którzy pokazali sportową klasę w latach 80. Kto następny? Problemów z wyborem nie będzie, gdyż był to "złoty" okres polskiego maratonu... Podobny? ;) Z twórcą i wieloletnim szefem maratonu berlińskiego - Horstem Milde (z lewej) i mierniczym maratońskich tras AIMS - Johnem Kunkelerem.       Z...

Czytaj więcej →