Duża grupa szczecińskich biegaczy wzięła udział w kolejnym Maratonie Dębno. I blisko, i trasa szybka, ale… nie zawsze na szybkiej trasie można poprawić rekordy życiowe. Bo pogoda ma ogromny wpływ na wynik końcowy, tymczasem w Dębnie i wiało, i było nadspodziewanie gorąco, co przy starcie o godz. 11:00 spowodowało, że z marzeniami o rekordach pożegnało się wielu maratończyków. Na zdjęciu ekipa szczecińskich kibiców, którzy „gorąco” dopingowali swoje koleżanki i kolegów.
Marian, Mirek, Andrzej, Krystian i Leszek – biegacze Maratończyk Team Szczecin.
Z Michałem Bartoszakiem w oczekiwaniu na biegaczy…
W pierwszej grupie z Polaków biegł tylko Błażej Brzeziński (w niebieskiej czapeczce). Tempo ostre – planowany czas półmetka 1:05:45, czyli na wynik na mecie rzędu poniżej 2:12. Poczekamy, zobaczymy…
Michał Smalec (nr 73) planował półmetek w czasie ok. 1:08:30, chcą nabiegać na mecie poniżej 2:17.
Arleta Meloch od startu wysforowała się na prowadzenie. Międzyczasy wskazywały, że mierzy w wynik poniżej 2:40.
Edyta Lewandowska (nr 422) także planowała pokonać barierę 2:40, ale pobiegła spokojniej od startu.
Bogusław Mamiński (nr 1000) biegł jedno okrążenie, na pierwszej zmianie sztafety złożonej z byłych gwiazd polskiego maratonu.
Z Remim Wierzbickim, jego synem Sebastianem (pierwszy z lewej) i Józkiem Podbereskim…
Zwycięzca maratonu – Ikrainiec Ivan Babaryka (2:13:16).
Mistrz Polski 2011 – Błażej Brzeziński (2:14:16)
Wicemistrz Polski – Michał Smalec (2:22:28)
Pierwszy mieszkaniec Dębna na mecie – Łukasz Hryciuk (2:30:53 – 8. miejsce).
Zwyciężczyni maratonu – Białorusinka Maria Butakova (2:44:53).
Mistrzyni Polski – Arleta Meloch (2:46:43).
Wicemistrzyni Polski – Agnieszka Zrada (2:53:09).
Brązowa medalistka – Danuta Piskorowska (2:53:25).
Czwarta w MP – Patrycja Włodarczyk (2:56:43).
Kuba Osina ostatnie kilometry biegł jak w transie, ale dzięki temu poprawił rekord życiowy, pokonując barierę 3 godzin (2:59:23). Był 83. na półmetku (1:29:11, na mecie 46! Gratulacje Kuba 🙂
Za metą z Edwardem Osiną.
Szymon Kreft (w środku) biegł w Dębnie 2 lata temu. Kontuzja wykluczyła go – na razie – z grona trenujących, więc kibicował swemu klubowemu koledze Kubie (Calbud).
Krystian Stypuła na mecie (3:17:30). Rekord życiowy 🙂
Jacek Dąbrowski (Maratończyk Team Szczecin) z medalem. I z rekordem życiowym (2:47:21).