W Szczecinie śmierć (półmaratonu), a w pobliskim Stargardzie narodziny – Biegu o „Błękitną Wstęgę”. Brawo Stargard!
Kto myślał, że na linii startowej brakowało „bramy” mógł spojrzeć do góry.
Był nią… łuk tęczy. Oryginalne! Więcej takich pomysłów ;)))
Faworytem był Józek Zabielski – od niedawna strażnik miejski. Z prawej strony Tomek Jurkowski.
Józek nie zawiódł – wygrał pewnie, ale o to było łatwo, gdyż biegł… na dopingu! Dopingowała mu jego dziewczyna 😉
Czesiu Wiśniewski jest teraz postacią wyjatkową. Jako jedyny biegał we wszystkich Szczecińskich Dwudziestkach i Półmaratonach Gryfa. Od 1980 roku zawsze kończył te imprezy.
Agnieszka Serżysko z AZS-AWF Gorzów (z lewej) była bezkonkurencyjna wśród kobiet.
Jako gość imprezy wręczałem nagrody…
…wraz z włodarzami Stargardu i pobliskich gmin, które włączyły się do pomocy przy „narodzinach” tego biegu. Do zobaczenia za rok!