Coś, o czym długo wcześniej szeptano w zaciszu gabinetów, 14 listopada dotarło wreszcie do szczęśliwego finału. Szczęśliwego dla profesor Lubińskiej – bo została ministrem finansów, i dla mnie – bo zastąpię ją w Radzie Miasta Szczecina.
Jeszcze zanim rząd Kazimierza Marcinkiewicza uzyskał w Sejmie votum zaufania „wynaleziono”, że jeśli prof. Lubińska zostanie w rządzie i zrezygnuje z mandatu szczecińskiej radnej, to właśnie mi przypadnie miejsce w Radzie Miasta. Jak zwykle – dzielono skórę na niedźwiedziu.
Ostatecznie rząd „przeszedł”, a 14 listopada prof. Lubińska złożyła rezygnację z mandatu radnej. Jej rezygnacja zostanie rozpatrzona na najbliższym posiedzeniu RM, a zgodnie z procedurą następna sesja – w dniu 12 grudnia – będzie moją pierwszą już w roli radnego.
Wspólne zdjęcie z wieczoru wyborczego podczas kampanii wyborczej do Rady Miasta w 2002 roku.