1976

· Oswajam się z życiem akademickim. Biegam trochę, ale ciągle niesystematycznie. Każdy plan treningowy szybko upada, a cały „pic” w trenowaniu leży przecież w systematyczności. No, trochę się rozpędziłem – nie cały! Jednak o zjawisku superkompensacji usłyszę dopiero za dwa lata. I wtedy wszystko nabierze innego wymiaru.

· We wrześniu wyczytałem w gazecie o mityngu – zdecydowałem zmierzyć się z dystansem 5000 m. Debiut nie nastroił optymizmem. Byłem przedostatni, „nabiegałem” tylko 16:01,0 a przecież miałem już aż 20 lat. Wielu moich rówieśników kończyło już „kariery”. Ja stałem dopiero przed wejściem do jej przedsionka.

· Start na 1500 m (4:12,8) pozwalał mi wierzyć, że „coś” jednak we mnie siedzi. Zresztą mówił mi o tym Zdzisiek Delecki, dobry średniodystansowiec (ok. 1:50 na 800 m i 3:50 na 1500 m), który kończył właśnie studia na Politechnice, a który „podglądał” czasami moje bieganie. Czyżby już wtedy widział we mnie to „coś”?

 

Kalendarium:

10.04. Szczecin: Przełajowe Mistrzostwa Politechniki – ok. 1 km – 3. m.

1.05.   Szczecin: mityng – 1500 m – 7. m. – 4:16,2 (RŻ) – wygrał Krzysztof Pater (POMORZE Stargard) (3:59,0)

9.05. Szczecin: Narodowe Biegi Przełajowe – ok. 2 km – 2. m.

29.05. Szczecin: Mistrzostwa Politechniki – 1500 m – 2. m. –  4:15,3 (RŻ)

27.09. Szczecin: mityng – 5000 m – 4. m. – 16:01,0 (debiut)

23.10. Szczecin: Uniwersjada – 1500 m – 1. m. – 4:12,8 (RŻ),  4 x 400 m – PS 1. m. – 3:44,2

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>