Podsumowanie sezonu biegowego 2015 za nami. Co niektórzy ledwo zdążyli na imprezę pędząc do Szczecina z Drezna, gdzie walczyli dzisiaj na 10 km, w półmaratonie lub maratonie 🙂
Tradycyjnie wyróżniającym się biegaczom wręczono okolicznościowe statuetki – Twardziela Roku, Naj Roku i Złotustego Roku. Jedni byli zaskoczeni tym, że ją dostali, inni tym, że jej nie dostali 😉
Zostały jeszcze dwa tygodnie odpoczynku i… zaczynamy przygotowania do sezonu 2016. Nasza pętla krosowa od prawie roku tęskni za nami. Czas ORKI nieuchronnie nadciąga.
No – Andrzej Łuc dostał ode mnie zgodę na przesunięcie jej rozpoczęcia, na końcówkę listopada, bo pierwszego listopada biegnie maraton w Nowym Jorku. Zaczął ten sezon życiówką na 10 km podczas „Maniackiej Dziesiątki” – czy zakończy go życiówką w maratonie? Poczekamy – zobaczymy.
I Heniowi Rusieckiemu się „upiecze”, bo pobiegnie w Grecji na trasie Maraton-Ateny. O rekordzie życiowym na tej trudnej trasie nie marzy, więc pokona ją pewnie bez większych obciążeń psychicznych